"Logopeda czyta" to nowa seria, która jest alternatywą dla TV czy bardzo dynamicznych bajek.Pozwól przez kilka minut swojemu dziecku posłuchać bajek i przeni 2023/11/26 - Baśnie braci Grimm - Wszystkie bajki braci Grimm. Czerwony Kapturek. Jaś i Małgosia. Królewna Śnieżka. O wilku i siedmiu koźlątkach. Roszpunka. Śpiąca królewna. Diabeł i jego trzy złote włosy. Pani Zima. Bajka o tym, co wyruszył, by nauczyć się bać. Muzykanci z Bremy. Stoliczku nakryj się, złoty osiołek i kij z Doskonała komunikacja, perfekcyjne podejście do klienta, realizacja szybka i całkowicie zgodna z zamówieniem, do tego dobra cena, czyli całość na piątkę. Anyszka. Czerwony Kapturek. Bajki rozkładanki . ⇨ Zobacz i zamów z dostawą już od 9,99 zł Niskie ceny, kliknij i sprawdź >. Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd. Czerwony Kapturek na podstawie opowiadania braci Grimm audiobook dla dzieci Była sobie raz mała śliczna dziewczynka! Każdy, kto na nią spojrzał, od razu ją pokochał. Była ulubienicą swojej babci, która gdyby mogła, dałaby jej wszystko, co tylko jest na świecie. Pewnego dnia podarowała małej czerwony, aksamitny kapturek, w którym tak pięknie wyglądała, że nie chciała włożyć już innej czapeczki. Chodziła ciągle w swym czerwonym kapturku i przezwano ją też "Czerwonym kapturkiem". Pewnego razu mama powiedziała do Kapturka: — Masz tu koszyk ze smacznym plackiem i butelkę soku. Zanieś to babuni. Jest chora i słaba, pokrzepi się i wzmocni. Idź, zanim się zrobi gorąco, bądź uważna, nie schodź z drogi, bo biegając mogłabyś stłuc butelkę. A gdy dojdziesz, nie rozglądaj się dookoła, ale powitaj grzecznie babunię. Dziewczynka przyrzekła, że pójdzie prosto do domu babci i zaniesie jej posiłek, a po drodze nie będzie się nigdzie zatrzymywać. Babcia mieszkała w głębi lasu, o pół godziny drogi od wsi, w której mieszkał Czerwony Kapturek. Gdy dziewczynka znalazła się w lesie, spotkała wilka. Nie wiedziała, że wilk to niebezpieczne zwierzę, i wcale się go nie przestraszyła. — Dzień dobry, Czerwony Kapturku! — powiedział wilk. — Dzień dobry, wilku! — odrzekła uprzejmie. — Dokąd to zmierzasz tak rano? — Do babuni. — Co niesiesz pod fartuszkiem? — Placek, który wczoraj upiekła mama i butelkę soku. Niosę to babuni. Jest chora i słaba, posili się i wzmocni. — A gdzież to mieszka twoja babunia? — Dość daleko stąd. Domek jej stoi pod trzema dębami, wokoło są krzaki leszczyny, trafisz tam łatwo. Wilk pomyślał: "Smaczny to dla mnie kąsek z tej małej, lepszy jeszcze, niż stara babcia. Muszę się wziąć mądrze do rzeczy, by mi obydwie wpadły w zęby." Szedł przez chwilę obok dziewczynki, potem zaś rzekł: — Spójrz, jakie piękne kwiatki wokoło. Czemu się im nie przyglądniesz? Wydaje się, że nie słyszysz nawet świergotu ptaszków. Idziesz prosto przed siebie jak do szkoły, a w lesie tak miło, że aż się serce raduje. Dziewczynka podniosła oczy i zobaczywszy drzewa oblane migotliwymi promieniami słońca, oraz mnóstwo ślicznych kwiatów, pomyślała: "Ucieszyłaby się babunia, gdybym jej przyniosła bukiet. Jeszcze wcześnie i zdążę na czas." — Potem zeszła z drogi i ruszyła w las za kwiatami. Zerwawszy jeden, spostrzegała zaraz drugi, jeszcze, zdało się, piękniejszy i zagłębiała się w las coraz to dalej. Zaś wilk poszedł prosto do domu babci i zapukał. — Kto tam? — zapytała babcia. — To ja, Czerwony Kapturek! — rzekł wilk. — Przynoszę placek i sok, wpuść mnie, babuniu. — Naciśnij klamkę — powiedziała staruszka, — jestem słaba i nie mogę wstać, by ci otworzyć. Wilk wszedł, nie mówiąc słowa, zbliżył się do staruszki i połknął ją. Potem ubrał się w jej odzież i w czepek, zasunął firanki i położył w łóżku. Tymczasem dziewczynka biegała za kwiatkami i dopiero, gdy zebrała ich tyle, że ledwo unieść mogła, przypomniała sobie o babci i prędko poszła prosto do jej domu. Zdziwiło ją bardzo, że zastała drzwi otwarte, gdy zaś weszła, spostrzegła, że w środku było jakoś inaczej. Pomyślała: "Jakoś tu dzisiaj strasznie, chociaż zawsze było mi bardzo wesoło u babuni". — Dzień dobry babuniu! — zawołała, ale nikt nie odpowiedział. Potem podeszła do łóżka, rozsunęła firanki i zobaczyła, że babunia leży, z czepkiem wsuniętym głęboko na twarz. Wyglądała bardzo jakoś dziwnie. — Babuniu! — powiedziała dziewczynka. — Jakież ty masz wielkie uszy !? — Bym cię lepiej słyszała, — odparł wilk, udając babunię. — A jakie ogromne oczy!? — Bym cię lepiej widziała. — A jakie ogromne ręce!? — Bym cię mogła lepiej schwytać. — A jaką ogromną paszczę !? — Bym cię łatwiej mogła połknąć. Rzekłszy to, wyskoczył wilk z łóżka i połknął biedną dziewczynkę. Nasyciwszy się, wilk położył się z powrotem i zaczął głośno chrapać. Niezadługo zjawił się pod domem myśliwy i pomyślał; "Coś za głośno chrapie dziś staruszka. Muszę zobaczyć, czy nie jest chora". Wszedł i zbliżywszy się do łóżka, zobaczył wilka. — To ty stary łotrze! — zawołał. — Od dawna cię szukam! Powiedziawszy to, chciał już wziąć na cel wilka, ale wpadło mu do głowy, że może pożarł on staruszkę i że może da się ją jeszcze ocalić. Nie strzelił więc, ale rozpruł nożyczkami brzuch śpiącego zwierzęcia. Po kilku cięciach ujrzał czerwony kapturek, a gdy uczynił jeszcze kilka cięć, wyskoczyła dziewczynka i zawołała: — Ach, jak się przestraszyłam! Tak ciemno było w brzuchu wilka! Także i babcia wyszła żywa, ale bardzo zmęczona. Dziewczynka przyniosła prędko kilka wielkich kamieni i wypełniono nimi brzuch wilka. Zwierz zerwał się, chciał uciekać, ale kamienie były tak ciężkie, że padł na ziemię. Wszyscy troje bardzo się cieszyli. Myśliwy zabrał wilka i poszedł do domu, babunia zaś zjadła placek przyniesiony, wypiła sok i zaraz poczuła się lepiej. A dziewczynka pomyślała sobie: "Już nigdy nie zejdę z drogi i nie pobiegnę w las wbrew zakazowi mamusi." Na podstawie przekładu Franciszka Mirandoli. numer podkładu: 5614 Bajki Grajki (3 szt.) OpisBajki-Grajki wydawane jeszcze za czasów PRL-u, do dzisiaj cieszą się sporą popularnością wśród dzieci, a szczególnie te, można rzec, już klasyczne. Dziś proponujemy zestaw trzech podkładów midi i audio/mp3 do piosenek z BAJKI-GRAJKI o Czerwonym Kapturku: PIOSENKA GAJOWEGO, PIOSENKA KAPTURKA i PIOSENKA WILKA. Polecamy! W tej chatce przy mamie mój cały świat, nie psocę, nie kłamię, a mam siedem lat. Nie znam troski, śpiewam piosnki, kocham każdy kwiat. Podbiegnę na wzgórek, a las mi gra. Czerwony kapturek, to ja, właśnie ja... Fragment tekstu:PIOSENKA GAJOWEGO - bajka grajka Czerwony Kapturek (Muz.: Mieczysław Janicz, tekst: Jan Brzechwa) Przez lasy, przez dąbrowy wędruje gajowy, / gwizdanko / na trąbce w lesie gra i gra, a echo niesie tralala. Ma broń nabitą w dłoni, ta broń go obroni, / gwizdanko / Nie straszny jest mu niedźwiedź zły, nie straszne mu są wilcze kły. Przez lasy, przez dąbrowy wędruje gajowy, / gwizdanko / na trąbce w lesie gra i gra, a echo niesie tralala. Ma broń nabit... Adobe Stock, mat. prasowe Wytwórnia Muzyczna MTJ zaprasza do baśniowego teatru wyobraźni i prezentuje jedne z najpiękniejszych opowieści dla dzieci. „Czerwony kapturek” to kolejna bajka w formie słuchowiska z serii „Bajeczki-Pioseneczki". „Była sobie raz dziewczynka… Jak miała na imię? Oo, tego już nikt nie pamięta, bo wszyscy nazywali ją Czerwonym Kapturkiem. Na pewno teraz zapytacie, dlaczego tak ją nazywano? Już odpowiadam. Ta mała dziewczynka czerwoną czapeczkę otrzymała w prezencie od babci. Tak upodobała sobie to nakrycie głowy, że chodziła w nim cały czas. Jednak ukochana babcia zachorowała. Mama Czerwonego Kapturka przygotowała sok malinowy i inne smakołyki. Z tak spakowanym koszem Dziewczynka ruszyła do babci przez las...” mat. promocyjne Kogo tam spotkała? Dowiesz się, słuchając bajki, która nie tylko pobudza wyobraźnię, ale rozwija pamięć i uczy koncentracji. Do pięknie ilustrowanej książeczki dołączona jest płyta CD z opowiadaniem i piosenkami. „Czerwony kapturek” to bajka do słuchania i czytania, która poprzez dźwięki, melodie i obrazy przenosi najmłodszych w magiczny świat pełen przygód. Patroni medialni: Mamo To Ja, Czytaj - słuchaj - śpiewaj... Chcesz posłuchać bajek? Poproś mamę lub tatę, na pewno przeczytają. Chcesz posłuchać samodzielnie - włącz płytę i słuchaj. A jeśli chcesz nauczyć się nowych piosenek - włącz, słuchaj i śpiewaj razem z naszymi bohaterami! Więcej utworów dla dzieci, w tym bajki, piosenki oraz audiobooki dostępne na kanale YouTube „Bajeczki - Pioseneczki” fotolia 5 zdań, których nie mów pracującej mamie Czasem mamy nie mogą się doczekać powrotu do pracy – chcą spełniać się zawodowo. Niektóre mamy wolałyby zostać w domu, ale nie mają wyjścia. Sprawdź, czego nie mówić pracującej mamie. Niektóre mamy wracają do pracy chętnie, lubią to, co robią i spełniają się zawodowo także wtedy, gdy mają dzieci. Inne mamy nie mają wyboru, nawet gdyby chciały dłużej posiedzieć w domu z maluszkiem. Łączy je jedno – każda mama dokłada wszelkich starań, żeby maluch miał jak najlepszą opiekę w czasie jej nieobecności. I nie lubi, gdy zadaje jej się nieodpowiednie pytania. 1. Kto ci pilnuje dzieci, kiedy jesteś w pracy? Pytanie, które zakłada, że mama jest jedyną osobą, która może zająć się dzieckiem, a gdy pojawia się gdzieś bez niego, jest to podejrzane. A co z tatą, z babcią , z klubem malucha, nianią? Zostawianie malucha pod opieką kogoś innego nie jest niczym złym . Oczywiście zanim zajmie się nim ktoś obcy, należy upewnić się co do jego kompetencji i referencji i bacznie obserwować zachowanie dziecka, ale nie ma powodu, by wpadać w paranoję. Na takie pytanie najlepiej odpowiedzieć konkretnie i nie wdawać się w niepotrzebne dyskusje . Jeśli nie chcesz o tym rozmawiać, wystarczy uciąć temat krótkim: „moje dziecko ma dobrą opiekę”. Przeczytaj też o sposobach na relaks dla mamy 2. Pozwalasz babci wtrącać się w wychowanie? Jeśli dzieckiem zajmuje się babcia i nieopatrznie pochwalisz się tym rozwiązaniem, na pewno znajdzie się ktoś, kto wie więcej o wychowaniu dzieci i międzypokoleniowych zagrożeniach w rodzinie. Możesz usłyszeć, że babcia na pewno rozpieści dziecko , utuczy je słodyczami i spełni wszystkie jego zachcianki. Możesz też spodziewać się ostrzeżeń, żebyś uważała, bo babcia nie tylko będzie wtrącać się w wychowanie, ale pewnie i wiele innych rodzinnych spraw. Często faktycznie babcie są bardziej ustępliwie niż mamy – ale te kwestie na pewno przedyskutowaliście , zanim zdecydowaliście się na takie rozwiązanie. Co do wtrącania się, no cóż – jeśli babcia po prostu udziela dobrych... AdobeStock Co zrobić, by wychować szczęśliwe dziecko? Wystarczy zastosować jedną prostą zasadę! Każdy rodzic powinien codziennie stosować zasadę dziesięciu minut. Sprawdź, na czym ona dokładnie polega. Chyba każdy z nas chce wychować swoje dziecko na człowieka emocjonalnie dojrzałego, z wysoką samoświadomością, a przede wszystkim szczęśliwego . Pytanie tylko, jak to osiągnąć? Rodzice starają się, jak mogą. Natomiast dr Kenneth Barish z Cornell University twierdzi, że jest to prostsze, niż mogłoby się wydawać. Zdaniem specjalistki wystarczy codziennie stosować zasadę dziesięciu minut. Tylko ty i ja Zdaniem Barish zaledwie dziesięciu minut codziennie przed snem wystarczy, by znacząco wzmocnić więź emocjonalną z dzieckiem. Nie chodzi tylko o podsumowanie dnia i streszczenie problemów. Czas ten rodzice powinni poświęcić na rozmowę o emocjach. To powinna być okazja do tego, by dziecko mogło spokojnie przedstawić swoje argumenty, wytłumaczyć np. dlaczego w ciągu dnia się zdenerwowało lub co je martwi, zadać nurtujące je pytania i co ważniejsze, uzyskać na nie odpowiedzi czy pomoc, której potrzebuje. Dzięki temu nasza pociecha ma szansę nauczyć się radzenia sobie z trudnymi emocjami , a także zrozumieć, że nie ma nic złego w ich przeżywaniu. To czas, by się przytulić, a także pochwalić malucha, czy mu podziękować. Mały człowiek dzięki temu nawykowi czuje, że my rodzice zawsze jesteśmy blisko . Ma także szansę szybciej nauczyć się żyć w zgodzie se swoimi uczuciami i emocjami, a w przyszłości z pewnością będzie lepiej radzić sobie z cierpieniem, złością, czy porażką. Mów, słuchaj i zrozum Zasada dziesięciu minut może brzmi prosto i banalnie, ale w praktyce nie zawsze to wychodzi. Dzieci próbują zrozumieć świat. Pomagamy im w tym, jak umiemy, ale czasem mamy dość albo wolimy unikać prawdy. Denerwujemy się, gdy pytania są zbyt dociekliwe. Unikamy szczerego mówienia o uczuciach. Potem dziwimy się, że relacja z dzieckiem nie jest dość bliska. Co więcej, często odmawiamy także dzieciom prawa do wyraźnego mówienia o bólu, złości , smutku. Nie dajemy... Adobe Stock Bajka laureatki konkursu Mamy piszą: "Rękopis pełen psot" Przeczytaj opowiadanie naszej czytelniczki, która wzięła udział w konkursie „Mamy piszą” i wygrała publikację w Do autorki bajki trafił zestaw kosmetyków do pielęgnacji włosów BIOWAX Botanic . Dla moich niesfornych dzieciaczków: Nicoli i Szymona, aby pamiętali, że nawet w niepozornej rzeczy tkwić może wielka magia, trzeba ją tylko odkryć… Zabawę czas zacząć! Tego ranka Nicola i Szymon obudzili się bardzo wcześnie. Wcześniej, niż zwykle. Wiatr za oknem wyginał konary drzew, a siąpiący deszcz spływał długimi sznureczkami po szybach. - Brr, ale zimno! – chłopiec wydął wargi i z rozmachem cisnął poduszką w kierunku siostry. Nie trafił, ale dziewczynka i tak posłała mu spojrzenie pełne piorunów. Szymon, jakby tego nie widząc, kontynuował: - I co my dziś będziemy robić? Na podwórku mokro, błoto… I ten wiatr … chyba już wszystkie liście zerwał z kasztanowca przed domem… - Może zakradniemy się na strych? – z entuzjazmem w głosie powiedziała Nicola. - A babcia? Na pewno nas nakryje! I znowu będzie szlaban na telewizję! - Oj tam! Ja się nie boję! Będziemy bardzo cicho… No chodź! Nie mów, że się boisz! Ostatnie słowa dziewczynki chyba poskutkowały… Szymon wciągnął na siebie pasiasty golf, założył brązowe spodnie, nogi wsunął w tenisówki i już był gotowy do penetracji zakazanego rejonu domu. - Chodź! No pospiesz się, póki babcia jeszcze śpi! – ponaglał Nicolę, która z namaszczeniem zakładała rajstopy. Babcia nie będzie spała do południa! Ostrożnie, aby nie zbudzić domowników, sykając zębami przy każdym skrzypnięciu deski, rodzeństwo poczęło wspinać się po schodach na strych. Na zewnątrz hulał wiatr. Uderzając gałęziami w szyby potęgował uczucie niesamowitości. Po kilu minutach i pokonaniu kilkudziesięciu stopni byli na miejscu. - Zabrałeś latarkę? – zaniepokoiła się Nicola – troszkę tu ciemno! - Zapomniałem, ale nie wracam! Jakoś damy radę… Przeciskając się pomiędzy... Jak pobrać i aktywować bon turystyczny: instrukcja rejestracji na PUE ZUS (krok po kroku) Ukraińskie imiona: męskie i żeńskie + tłumaczenie imion ukraińskich Mądre i piękne cytaty na urodziny –​ 22 sentencje urodzinowe Ile wypada dać na chrzciny w 2022 roku? – kwoty dla rodziny, chrzestnych i gości Gdzie nad morze z dzieckiem? TOP 10 sprawdzonych miejsc dla rodzin z maluchami Ospa u dziecka a wychodzenie na dwór: jak długo będziecie w domu? Czy podczas ospy można wychodzić? 5 dni opieki na dziecko – wszystko, co trzeba wiedzieć o nowym urlopie PESEL po 2000 - zasady jego ustalania Najczęściej nadawane hiszpańskie imiona - ich znaczenie oraz polskie odpowiedniki Gdzie można wykorzystać bon turystyczny – lista podmiotów + zmiany przepisów Urlop ojcowski 2022: ile dni, ile płatny, wniosek, dokumenty Przedmioty w 4 klasie – czego będzie uczyć się dziecko? 300 plus 2022 – dla kogo, kiedy składać wniosek? Co na komary dla niemowląt: co wolno stosować, czego unikać? Urwany kleszcz: czy usuwać główkę kleszcza, gdy dojdzie do jej oderwania? Bon turystyczny – atrakcje dla dzieci, za które można płacić bonem 300 plus dla zerówki w 2022 roku – czy Dobry Start obejmuje sześciolatki? Jak wygląda rekrutacja do liceum 2022/2023? Jak dostać się do dobrego liceum?

muzyka do bajki czerwony kapturek